LKS Masovia Kraszewice - strona nieoficjalna

Galeria zdjęć

Spotkanie rozpoczęło się spokojnie. Obie drużyny nie lekceważyły rywala i starały się wyczuć jego styl gry. Lepiej wyszło to drużynie gości którzy po kilku chwilach zaczęli przeważać na boisku i dyktować warunki gry. Szybko zaowocowało to bramką po jednym ze stałych fragmentów gry. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, piłka trafiła pod nogi zawodnika z Wierzbna który strzałem z piątego metra umieścił futbolówkę w siatce. Czarni objęli prowadzenie i nie zwalniali tempa. Zespół gości dominował w środku boiska i nie pozwalał na zbyt wiele zawodnikom Masovii. Jednak z upływem czasu i gospodarze zaczęli przedostawać się pod pole karne rywali i mecz stał się bardziej wyrównany. W pierwszej połowie więcej bramek nie zobaczyliśmy i Czarni schodzili na przerwę z jednobramkową przewagą.

Druga połowa to zupełna zmiana obrazu gry. Masovia od początku odważnie zaatakowała przeciwników. Wprowadzony do gry Adrian Prędki szybko doprowadził do wyrównania. Precyzyjnym strzałem z lewej nogi nie dał szans na skuteczną interwencję bramkarzowi gości. Masovia wyraźnie zachęcona zdobytą bramką zaczęła dominować na boisku. Co kilka chwil nasi zawodnicy siali popłoch w szeregach obronnych Czarnych. Kilka z tych akcji mogło zakończyć się bramką. Dodatkowo od około 70 minuty drużyna gości grała w dziesiątkę po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla jednego z zawodników z Wierzbna. Masovia starała się wykorzystać przewagę jednego zawodnika, niestety bezskutecznie. Bliski zdobycia swojej drugiej bramki był Adrian Prędki, po którego strzale piłka skozłowała tuż przed bramkarzem. Ten jednak nie dał się zaskoczyć. Przewaga Masovii w drugiej połowie nie oznacza że Czarni nie mieli swoich szans. W jednej z akcji po zamieszaniu w polu karnym Masovii, na ławce rezerwowych Czarnych wybuchły okrzyki radości. Na szczęście okazało się że piłka padła łupem naszego bramkarza. W końcówce po strzale zawodnika Czarnych piłka odbiła się od poprzeczki. Masovia atakowała do samego końca meczu dążąc do zdobycia decydującego trafienia. Niestety nie udało się to, a sędzia zakończył mecz przy stanie 1-1.

Czarni pozostają liderem tabeli, a kolejne spotkania będą decydowały o końcowych rozstrzygnięciach.

• Komentarzy [0]
• czytano: [359]
• DO